Przejdź do treści

Traditional Polish Wedding II

Fotografowanie rzeczywistości takiej jaka jest, bez próby oceniania jej i podważania, jest podstawą reportażu. Kiedy znajduję się w przestrzeni, która “nie należy do mnie”, staram się w nią wniknąć, stając w głównej mierze jej świadkiem, a w mniejszym stopniu jej uczestnikiem. Staję się wtedy czystym okiem, samym postrzeganiem, obserwatorem, lustrem dla zastanej rzeczywistości. Staram się fotografować co widzę, bez wyrażania osądu i manipulowania rzeczywistością pod swoją wizję. Nie próbując jej narzucić żadnych swoich oczekiwań. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma w tym czystego obiektywizmu, ponieważ reportaż zawsze przechodzi przez filtr, jakim są wewnętrzne odczucia fotografa, kiedy spotkana przez niego rzeczywistość musi go w jakiś sposób poruszać i na niego oddziaływać. Ponieważ reportaż (oraz portret) to spotkanie dwóch światów pośrodku – jest zarówno dowodem zastanej rzeczywistości, jak i autoportretem fotografa.